Jaki to był wspaniały weekend. Miałam nareszcie okazje osobiście poznać trzech blogowiczów. Spotkanie odbyło się u Alojka. Spędziliśmy 2,5 wspaniale dni. Pograliśmy, popiliśmy, dużo (i to naprawdę duuuuzzzooo) się pośmialiśmy. Kochani, bardzo dziękuje Wam za ten wspaniały weekend i mam nadzieje, ze się znowu "live" zobaczymy.
Ich habe ein sehr schönes Wochenende verbracht. Ich hatte das Vergnügen einige Bloggerfreunde zu treffen. Das Treffen fand bei Alojek statt. Wir hatten 2,5 wunderschöne Tage. Wir haben gespielt, getrunken, viel (und das wirklich viel) gelacht. Ihr Lieben, vielen Dank für das wunderschöne Wochenende, ich hoffe dass wir uns wieder "live" sehen werden.
A tu parę zdjęć: ja razem z Agnieszka, Joasia, Dawidem, Jola (moj mąż tez był, ale nie mam go na zdjęciu).
Und hier einige Fotos mit mir, Agnieszka, Joanna, Dawid, Jola . Mein Mann war auch dabei, leider ist er auf keinen Foto drauf.
7 Kommentare:
kto się śmiał to się śmiał, kto pił ten pił ... a co do męża - nie przyznajesz się do niego czy obok mnie duch siedzi?:D
a ten po prawej stronie na pierwszym miejscu to nie Twój mąż????????
Jak dla mnie, ten przy stole to Andy :) Ale alkohol był, może my mamy jakieś omamy wzrokowe? I chciałam powiedzieć, że za daleko mieszkacie, a Andy jest mistrzem grilla (i to nie tylko moje zdanie). Oby następny raz jak najszybciej :)
Asiu to ja już się pakuję... :))
Andy mistrzem jest i potwierdzam to ja i mój brzusio... Za to Jola mistrzynią kabaretu... do dziś mnie mięśnie brzucha bolą. :)))
Pięknie razem wyglądacie :)
Dawid, a reszta to świętoszki, jasne!
No ba 0 skrzydełka mam... tylko proszę odesłać mi aureolkę, bo chyba za łóżkiem została... :P
Kommentar veröffentlichen